Turnus za nami. Jak zwykle, to co dobre, szybko się kończy. Był to bardzo pracowity czas, ale też pełny wrażeń i zabawy, zwłaszcza, że pogoda dopisywała (czasami aż za bardzo 🙂 ). Dawid najbardziej cieszył się, z obecności wielu kolegów i koleżanek, z poprzednich turnusów. Po całym dniu zajęć, przychodził czas na odpoczynek i atrakcje. W Zabajce pojawiły się nowe zwierzęta. Sposoby poznawania się z nimi były różne. W przypadku świnek wietnamskich konieczne było taplanie się z nimi w błotku :-). Dzięki wspaniałej pogodzie, możliwe były niemal codzienne kąpiele w jeziorze lub basenie. Oczywiście, jeną z najlepszych atrakcji, były zajęcia z końmi. Byli też nowi rehabilitanci i praktykanci, z którymi Dawid się zaprzyjaźnił. Podsumowując, turnus był bardzo udany, co potwierdzają poniższe zdjęcia :-). Zapraszamy do oglądania.
po lewej Kubeł, po prawej Śmieciarz
z Kariną w sali doświadczania świata
a z Natalią ćwiczę swoje łapki 🙂
jestem super ..
oto Sasza 🙂 🙂
troszkę szybciej poproszę
czasem muszę użyć radykalnych środków
czy Mama nie miała racji, żeby zapuszczać mi włosy? prawda, że wyglądam przepięknie
sen należy się każdemu i o każdej porze
WIELKI uśmiech dla Tomka (już my wiemy za co)
trochę relaksu, bo zaraz znów zajęcia
widać, że byłem głodny
jabłko pyszne, więc troszkę ja..
i troszkę Teksas
Beata - krejzolka hihihi
nie wytrzymam, co oni każą mi do tykać!!
masaż głowy wskazany 🙂
walka na śmieci - w końcu jestem Śmieciarz 🙂
.. my już wiemy co kombinujemy ..
Matylda 🙂
jaka ona słodziutka ..
chciałem jedną wziąć do domu; ciekawe co Tata by powiedział ..
oo tak, to dopiero początek zabawy w błotku
Kamila zawsze mnie rozbawia 🙂
ciekaw jestem, czy zgadniecie co mam namalowane na twarzy hahaha
z Tymkiem przy Minecraft (w końcu !!!)
ach ...
.. te dziewczyny
moczę swe syrki z ...
kaczkami aaaa
jak ja kocham te kruszynki - też mógłbym ją zabrać do domku
ptaszarnię przeżyliśmy bez niespodzianki spadającej z góry 🙂
Babcia Gosia i Ciocia Mirka `wciągają` brzuchy - aaa ja nie mogę
załatwiam sobie pierwszeństwo w odbiorze rybki 🙂
no co?? kozy też są głodne
Zośka trochę się spoufala, ale wybaczam jej, bo jest taka malutka
chciałbym takiego psa - ten jest wyjątkowo piękny
Ostatnie komentarze