09 13
W połowie sierpnia udało nam się wyjechać na kilka dni, na pobliskie Kaszuby. Mieszkaliśmy w przytulnym drewnianym domku, w pięknej okolicy. Staraliśmy się, żeby zapewnić Dawidowi jak najwięcej atrakcji, i chyba się to udało, choć było to okupione sporym wysiłkiem, zwłaszcza dla Babci Mieci, która tylu kilometrów nie przeszła chyba przez ostatnie kilka lat. Odwiedziliśmy krzywy domek, wieżę widokową, mini zoo, park gigantów i park miniatur. Basia – nasza gospodyni, okazała się niezwykle ciepłą i gościnną osobą. Było naprawę fajnie. Poniżej fotorelacja z wyjazdu.
Zostaw komentarz
Zaloguj się, by móc komentować.
Ostatnie komentarze