Dzisiaj nasze myśli ze zdwojoną siłą szukają odpowiedzi na pytanie dlaczego to Nasz Synek został doświadczony takim cierpieniem, czy jest w tym cierpieniu choć trochę sensu, czy mamy szansę na jakikolwiek cud i czy Dawidek będzie mógł kiedyś stanąć o własnych siłach? Wierzymy, że tak będzie, modlimy się o to, chociaż nie jesteśmy idealni. Czy Bóg wysłucha nieidealnych? Staramy się robić wszystko, ale czy to wystarczy? Wobec tych naukowych i podręcznikowych statystyk dotyczących choroby Dawidka pozostaje nam jedynie Wiara w to, że nasz Synek będzie kiedyś zdrowy. W te Świąteczne Dni zarówno Wam jak i sobie chcemy dziś życzyć Siły do przezwyciężania przeciwności losu, Wiary, która pomaga nie poddawać się i Miłości takiej, która przetrwa wszystkie trudne chwile.
4 komentarze do “W tej wyjątkowej chwili”
Zostaw komentarz
Zaloguj się, by móc komentować.
9 kw. 2010 o 20:59
Szanowni Rodzice Dawidka. Niedawno dowiedziałam się o Waszym wspaniałym synku. Też jestem matką i wiem jak ważne są te małe pociechy. Całym sercem jestem z Wami. Będe modlić sie o zdrowie Dawidka. Wierzę, że nadejdzie dzień w którym Wasz Synek zacznie nabierać sił.
Wiara czyni cuda.
11 kw. 2010 o 14:00
Bardzo dziękujemy za wpis i ciepłe słowa otuchy. To dla nas naprawdę bezcenne. Pozdrawiamy.
11 kw. 2010 o 21:57
jestem z wami a w szczegolnosci z malym, ktory potrzebuje was. Zawsze w trudnych chwilach mozecie liczyc na Boga oraz na swoja rodzinne…
19 kw. 2010 o 11:55
Wiara, miłość i nadzieja potrafią zdziałać cuda. Modlimy się za Dawidka, życzymy Wam dużo sił i wzajemnej miłości w pokonywaniu przeciwności losu. Cieszymy się z każdego jego drobnego kroczku naprzód. Całujemy i pozdrawiamy 🙂