Już 3 latka skończył nasz Urwis. Urodzinowe przyjęcie wypełnione było oczywiście życzeniami, prezentami, tortem i dmuchaniem świeczek. W tym roku na stole zagościł statek piracki, z żaglami, armatami i piratami – wykonania Mamy i Babci Gosi. Dawid był nim zachwycony, o prezentach nie wspominając. Nie wiedział w co ma włożyć swoje malutkie rączusie. Ostatecznie najbardziej przypadła do gustu gra w piłkarzyki, chociaż na zmianę bawił się wszystkim co było w zasięgu jego wzroku. Dla Dawidka, był to z pewnością dzień pełen wrażeń. Dla nas dzień pełen radości, bo nic nie cieszy rodzica jak uśmiech na twarzy dziecka. Syneczku, dużo dużo zdrowia, wielu wspaniałych, radosnych chwil i mnóstwa urodzinowych jubileuszów.
2 komentarze do “Siódmy dzień sierpnia – Urodziny”
Zostaw komentarz
Zaloguj się, by móc komentować.
30 wrz 2010 o 19:10
Urodzinki były super ale kiedy to było, coś ostatnio tutaj cicho, cichuteńko
5 paź 2010 o 22:49
DO TAK SERDECZNYCH I PIĘKNYCH ŻYCZEŃ DOPISUJE SIĘ CIOTKA ANIA Z CAŁĄ SWOJĄ RODZINKĄ!!!!!CHYBA JUŻ NIEDŁUGO SIĘ ZOBACZYMY DUŻY MĘŻCZYZNO :-))))I PAMIĘTAM ŻE OBIECAŁEŚ ZAŚPIEWAĆ MI SWOJĄ PIOSENKĘ….BUZIAKI DLA MAMY I TATY NO I OCZYWIŚCIE NIEZASTĄPIONEJ BABCI